Z moją żoną Benedyktą byłem od dwudziestu lat. Kochałem tę kobietę, bo była dla mnie stworzona. Dogadywałem się z nią idealnie. Nie mieliśmy dzieci, ponieważ już na samym początku znajomości taką podjęliśmy decyzję. Chcieliśmy podróżować po świecie i oddawać się swoim pasjom. Takie życie zarówno mi, jak i Benedykcie odpowiadało i byliśmy szczęśliwi.
Podarowanie żonie pięknego naszyjnika z bursztynem
Dość często robiłem żonie różne prezenty i sprawiałem jej tym ogromną przyjemność. Lubiłem ją zaskakiwać a jej mina wtedy była bezcenna. Od dawna Benedykta nie dostała ode mnie żadnej biżuterii a szykowała się impreza u znajomych. Uznałem to idealny moment, żeby jej kupić coś ładnego. W piątek Benedykta musiała zostać dłużej w pracy i to był idealny moment, ażeby wybrać się na zakupy. Poszedłem do jubilera, gdzie były bardzo atrakcyjne ceny a wybór biżuterii ogromny. Dostępne tam były piękne naszyjniki z bursztynami w srebrze i wiedziałem, że moja żona w takim naszyjniku pięknie będzie wyglądała. Sprzedawca pokazał mi kilkanaście naszyjników, żebym mógł wybrać ten właściwy. Chciałem, ażeby wisiorek był z dużym bursztynem i cena nie miała znaczenia. Sprzedawca wtedy pokazał mi jeszcze jeden naszyjnik, który miał odłożony. Był to jedyny egzemplarz dostępny w sklepie. Zamówiła go kobieta, która nie pojawiła się po odbiór i dlatego mógł mi sprzedać ten naszyjnik. Wisiorek był w kształcie serca a bursztyn, który znajdował się w środku był dość okazałych rozmiarów i miał piękny kolor. Zdecydowałem się go kupić Benedykcie. Sprzedawca zapakował mi ten naszyjnik w piękne pudełko i dostałem również torebkę prezentową. Wieczorem po kolacji postanowiłem dać swojej żonie prezent. Była zaskoczona, bo nie spodziewała się, że coś jej kupię. Kiedy wyjęła naszyjnik z pudełka, to się bardzo wzruszyła. Był tak piękny, że nie mogła wydusić z siebie słowa. Od razu go założyła.
W naszyjniku z bursztynem moja żona wyglądała pięknie. Kamień był tak duży, że od razu rzucał się w oko. Benedykta postanowiła kupić sobie suknię na imprezę i musiała ona pasować do tego naszyjnika. Koniecznie chciała go ubrać i bardzo mnie to cieszyło. Wiedziałem, że prezent jej się spodobał. O naszyjnik bardzo dbała i trzymała go w osobnej szkatułce na biżuterię.