Nadchodzący nowy rok będzie dla mnie wyjątkowy. Latem biorę ślub i zaczynam nowy etap w swoim życiu. Na razie, jednak, jesteśmy na etapie przygotowań. Nie spodziewałam się, że będzie aż tyle zamieszania związanego ze ślubem i weselem. Jest to niby jeden wieczór i noc, a sama organizacja potrafi trwać nawet ponad rok. Na szczęście część rzeczy mamy już załatwionych. Na ten moment zajmujemy się oprawą całej uroczystości.
DJ na moim weselu
Kiedy moje koleżanki przygotowywały się do ślubu ja pukałam się po głowie, widząc, ile czasu i energii poświęcają na przygotowania. Myślałam, że robią więcej szumu, niż to wszystko jest warto. Teraz je jestem na ich miejscu i dopiero zrozumiałam, że mocno się myliłam. W przyszłym roku, latem, biorę ślub, a już od kilku miesięcy załatwiam mnóstwo spraw. I dziwię się, ile ich jest. Dosyć szybko znaleźliśmy z narzeczonym odpowiednią salę. Teraz zajmujemy się całą oprawą, od wystroju, na muzyce skończywszy. Jak chodzi o oprawę muzyczną, to część znajomych doradzała mi, żebym wynajęłam jakiś zespół, który grałby muzyką na żywo. Ja jednak brałam udział już w tylu weselach, że z całą stanowczością stwierdziłam, że nie chce zespołu. Moje wesele poprowadzić pewien dobry DJ z Poznania, który potrafi nie tylko odpowiednio dobrać muzykę, żeby wszyscy się bawili, ale pełni też role wodzireja. DJ na weselu to dość nowatorskie rozwiązanie. Kiedyś na tego typu imprezach przygrywały tylko i wyłącznie kapele muzyczne. Uważam, że wynajęcie DJa daje nam gwarancje dobrej zabawy. Mamy pewność, że nikt nie będzie fałszował i że mamy pełen wpływ na listę granych utworów. Przy wyborze DJa kierowałam się jego umiejętnością dopasowania do potrzeb klienta. Zależało mi na tym, że osoba puszczająca muzykę potrafiła łączyć poszczególne kawałki z wyczuciem, bez zbędnego miksowania, które jest charakterystyczne dla niektórych klubów. Na szczęście udało mi się znaleźć odpowiednią osobę.
Już w przyszłym roku czeka mnie moje własne wesele. Przygotowania do niego trwają już od kilku miesięcy, mimo tego, że pozostało jeszcze nieco ponad pół roku. Na ten moment jestem na etapie dogrywania oprawy muzycznej. Z różnych przyczyn nie chciałam mieć orkiestry na swoim weselu, dlatego bez zastanowienia zdecydowałam się na zatrudnienie Dja.