Moim drodzy, minęło już bardzo dużo czasu odkąd pisałam wam o objawieniu w świecie dekoracji domowych. Ostatnie artykuły skupiały się raczej na odświeżaniu starych trendów i ich innowacyjnych połączeniach. Dziś mam dla was coś zupełnie świeżego, co może zmienić wasze spojrzenie na beton. On jest bowiem gwiazdą naszego dzisiejszego artykuły.
Betonowe posadzki hit czy kicz?
Szaleństwo projektantów nie zna granic. Prześcigają się w pomysłach i z tym samym nakręcają spiralę nietypowych zastosowań prostych rzeczy. Widocznie któryś z nich wpadł na pomysł, żeby pobawić się trochę materiałami budowlanymi i w ten oto sposób mamy taki twór jak betonowe posadzki w domu. Moje pierwsze wrażenia były na prawdę pozytywne. W dobie drewna, paneli i tym podobnych aranżacji beton to coś całkowicie nowego. Dodatkowo wpasowuje się w aktualne trendy bieli i szarości. Powiedziałbym nawet, że jest stworzony pod tę kompozycje. Wygląda to tak, że wylewka betonowa jest wykańczana na kilka różnych sposobów. Bardziej klasyczna wersja beton zacierany, która jest matowa i w fakturze kamienna oraz ta elegancka wykańczana polerowaniem, która nadaje super połysk. Doczytałam, że można także posłużyć się żywicą do wykończenia takiej wylewki. Świetna opcja dla ludzi lubiących naturalne tworzywa. Betonowe posadzki w domu są bardzo wytrzymałe i odporne na zarysowania. Sprawdzi się w domu rodziny z dziećmi, czy zwierzętami. Nie wsiąknie nam w nią woda czy inne zanieczyszczenia, dlatego spokojnie można ją wykorzystać w łazience, czy kuchni. Świetnie wpasowują się w projekty z uwzględnieniem ogrzewania podłogowego.Całość nadaje pomieszczeniu bardzo ciekawy charakter. Zachęcam was do sprawdzenia wyglądu tej metody na grafikach. Wtedy dużo łatwiej zauważyć jej specyficzność i współczesny wydźwięk.
Ja, na pewno oceniam ją jako hit. Myślę, że betonowe posadzki w domu przyjmą się do stałych zastosowań. Jako dekoratorka dostrzegam tutaj dużo zalet i możliwości aranżacji. W niedalekiej przyszłości na pewno pokaże wam efekty moich inspiracji betonem i jakieś ciekawe pomysł na łączenie go z bielą. Piszcie mi o swoich wrażeniach i odczuciach w komentarzach. Na wszystkie w miarę możliwości odpowiem, choć nic nie obiecuje. Pozdrawiam was cieplutko i mam nadziej zajrzeć tutaj znów już w przyszłym tygodniu.